jupiterka

"Szczescie dla wszystkich"

Tam, gdzie czas zapisal nasze chwile,
na bialych stronach caly plik,
drukiem drobnym wypelnione strony
naszych codziennych dni.
Nieraz nam slonce oswietla dzien caly,
a my w tym  cieple  sie  ogrzewamy.
Nieraz nam radosc sciele lekkie leze,
a my w tych puchach mamy swoje loze.
Nieraz nam woda leje sie za kolnierz,
a my ten prysznic bierzemy na sile.
Nieraz nam ból wyciska pietno swoje,
tworzac w nas silne niepokoje.
Jednak gdy dotknie nas dlon przyjaciela,
to nasze zycie koloru nabiera,
wszystkie problemy znikaja natychmiast
i ciezki ich balast juz nie uciska.
A gdy sie nosi w sobie strach przed zyciem,
lepiej  powstrzymac sie przed krzykiem,
nie wylewac swych frustracji na drugiego
i wmawiac mu, ze one sa jego.
Lepiej podarowac komus jasny usmiech,
który laczy ludzi, wymazuje gniew.
Jest pewna zasada zyczliwego  prawa :

Nie zycz drugiemu co tobie niemile,
bo zle zyczenia moga jak bumerang
odbic i wrócic do wlasciciela.

Kazdy pragnie dla siebie szczescia,
lecz gdy sa wokól ludzie spelnieni,
sami jestesmy tez zadowoleni.

- To nazywamy Miłoscią - powiedział młodzieniec widząc, że wiatr jest krok od spełnienia jego prośby. - Kiedy kochamy, to stajemy się częścia Stworzenia. Kiedy kochamy, nie potrzebujemy wcale rozumieć, co się dzieje wokół, bo wtedy wszystko dzieje sie w nas samych i wtedy nawet człowiek może przemienić się w wiatr. Oczywiście pod warunkiem, że wiatr przyjdzie mu z pomocą.

- Dlaczego mam zatem słuchać serca?
- Bo nie uciszysz go nigdy. I nawet gdybyś udawał, że nie słyszysz, o czym mówi, nadal będzie biło w twojej piersi i nie przestanie powtarzać tego, co myśli o życiu i o świecie.

Zdrada to cios, którego nie oczekujesz. Jeśli poznasz dobrze swoje serce, to nigdy ci takiego ciosu nie zada. Będziesz bowiem znał jego najtajniejsze marzenia i jego tęsknoty, i będziesz je szanował. Nikt nie może uciec przed własnym sercem. Dlatego już lepiej słuchać, co ono mowi. Aby żaden niespodziewany cios nigdy cię nie dosięgnał.

Bo widzisz,tu są tacy którzy się kochają
i muszą się spotkać aby się ominąć.
Bliscy i oddaleni,jakby stali w lustrze.
Piszą do siebie listy gorące i zimne,
rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty
by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało.

Są inni,co się nawet po ciemku odnajdą,
lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać.
Tak czyści i spokojni,jakby śnieg się zaczął.
Byliby doskonali,lecz wad im zabrakło.

Bliscy boją się być blisko,żeby nie być dalej.

Miłości się nie szuka!Miłość jest albo jej nie ma.
Nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek.

Są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem,
jak bażanty co nigdy nie chodzą parami.

Można nawet zabłądzić,lecz po drugiej stronie
nasze drogi-pocięte-schodzą się spowrotem

Człowiek odkrywa siebie samego, gdy przychodzi mu zmierzyć się z jakąś przeszkodą...Pokazuje wtey na ile jest go stać, by osiągnąć upragniony cel.Niestety niektórzy z nas poddają się już na samym początku... i nawet nie próbują podjąć walki o swe marzenia, zakładając iż z góry skazani są na niepowodzenie...I Oni to własnie robią błąd...Próbują udawać kogoś innego, udowadniać światu, że mogą mieć wszystko bez wielkiego wysiłku, a swoje prawdziwe uczucie ukrywają gdzieś na dnie swej duszy.Udając twardych i obojetnych sami nie wiemy ile wtedy tracimy.Wiadomo iż nieraz na twej drodze napotkasz przeszkody, które utrudniają ci dojście do celu, jednak pomyśl wtedy o tych, którzy przeżyli to przed tobą i powiedz sobie po prostu, że zawsze może ci sie udać to, co udało się innym...

MyŚl PrZeZ gŁOWe PrZeShŁa,Że CzEkAjĄ mNiE gŁoWy ZaWrOtY, iNtUiCjA pOdPoFiAdA żE wPaKuJę SiĘ w KłOpOtY. 2003rOk OtWoRzYł DlA mNiE wRoTa PrZeZnAcZeNiA, uZnAm TeRaZ żE tO mIłOŚć Od PiErWsZeGo SpOjRzEnIa,CiEpŁy DeSzCz RoZtOpIł LoDy GdY uSiAdŁaM nA sChOdAcH. wIeRsZ tWóJ pOpŁyNą JaK pArSeTnA i ZaCzEłAm CiE kOcHaĆ. tAk MuSiAlO bYc! DzIs RoZuMiEm WsZyStKo KiEdY sIeDzIsZ,0bOk MnIe I jEsTeś TaK bLiSko...
 ChCe PoRuSzYĆ cIe!!! ChCe CiEbIe dOtKnĄć, PoCaŁoWaĆ!cHcE cIeBiE mIeĆ nA zAwSzE cHcĘ sIet ToBą OpIeKoWaĆ. cHcE bYs WcIaŻ nA mNiE pOlEgAł, ChCe ByĆ tWoIm PrZyJaCiElEm, ChCe ByŚ kOcHaŁ mNiE dO kOnCa CzY wYmAgAm Za FiElE? tWóJ gŁoS kTóRy PoWtArZa Że NiE OdDaSz MnIe NiKoMu PoWoDuJe Że GoToWa JeStEm Na CiĄg WyDaRzEń TyCh DoBrYcH i TyCh ZłYcH jAkIe PrZySzŁoŚć PoKaRzE. nAjWaŻnIeJsZe PoZoStAnĄ w DuSzY, a InNe CzAs ZaMaRzE, a Te KtóRe ZoStAnĄ bĘdĄ dLa NaS kAlEnDaRzEm I bEdZiEmY zAwSzE wRaCaĆ, nAwEt WtEdY gDy BeDzIeMy StArZy Ze ŁzaMi W oCzAcH i Z uŚmIeChEm Na TwArZy...